szpak80 szpak80
7578
BLOG

Gangster "Sołtys" i Pinior o sądach dzisiaj i wczoraj

szpak80 szpak80 Polityka Obserwuj notkę 18

Józef P. zatrzymany pod zarzutem płatnej protekcji (mowa jest o przeszło 40 tys. złotych), o sądach po odrzuceniu wniosku prokuratury o jego tymczasowy areszt:
2016:
"Są jeszcze sędziowie w Poznaniu i Polsce. Przyjmuję decyzję sądu w Poznaniu jako dobrą oznakę stanu polskiego wymiaru sprawiedliwości - powiedział Józef Pinior." (kancelaria.lex.pl)

***

"Ponad rok temu były senator PO Józef P. - zatrzymany dziś za przyjęcie 40 tysięcy złotych łapówki - prosił prezydenta Bronisława Komorowskiego o ułaskawienie gangstera i oszusta Janusza S. ps. Sołtys. Tłumaczyli, że... w stanie wojennym S. pomagał opozycji.
Janusz S. został w 2003 r. został skazany na 2,5 roku więzienia za udział w gangu kierowanym przez Leszka C. (tzw. gang bokserów).
W 2013 r. znów miał kłopoty z prawem, bo prokuratura w Rzeszowie zarzuciła mu, że w 2006 r. pomagał gangowi oszustów podatkowych, zajmujących się nielegalną dystrybucją paliw. Straty państwowej kasy wyniosły 333 tys. zł. Sąd skazał wówczas Janusza S. na rok i cztery miesiące więzienia." (niezależna.pl)

"Mężczyzna skazany w 2003 r. za udział w zbrojnej grupie przestępczej, a w 2013 r. za udział w grupie oszustów podatkowych poprosił Prezydenta RP o ułaskawienie i zawieszenie kar. Wsparli go senator Józef Pinior i jego współpracownik Jarosław Wardęga.
Janusz S. ps. Sołtys jest dziś schorowanym człowiekiem. Przed laty - w stanie wojennym - był bardzo zaangażowany w pomoc demokratycznej opozycji. Józef Pinior poprosił, by prezydent Bronisław Komorowski skorzystał ze swoich uprawnień i ułaskawił "Sołtysa", nie oglądając się na opinie sądów." (gazetawrocławska.pl)

***

"Gang bokserów

Historia zorganizowanej przestępczości w stolicy Dolnego Śląska sięga początku lat 90. Za jednego z największych przywódców wrocławskiego świata przestępczego uznawany jest Leszek C., były bokser policyjnego klubu „Gwardia”. Mówiło się, że we Wrocławiu nie miał konkurencji, bo miał powiązania z Januszem T. czyli „Krakowiakiem”, jednym z najgroźniejszych polskich gangsterów. Leszek C. został zatrzymany we wrześniu 2000 roku. Prokuratura zarzuciła mu wtedy kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym. Gang miał się zajmować zabójstwami na zlecenia, wymuszaniem haraczy z agencji towarzyskich i od biznesmenów, handlem narkotykami oraz kradzionymi samochodami. W szeregach grupy sporo było bokserów, stąd też nazwa grupy. Pod koniec lat 90. między osobami powiązanymi ze światem przestępczym zaczęły pojawiać się nieporozumienia. Bandyci podzielili się w końcu na dwa gangi." (wroclaw.pl)

2001
"Wrocławscy gangsterzy w rękach policji
 \* Leszek Cz. - domniemany szef największego wrocławskiego gangu. Jest główną postacią w trwającym obecnie śledztwie w sprawie wojny gangów. Chodzi o ubiegłoroczne strzelaniny oraz podkładanie bomb. Wybuchały one pod samochodami osób z konkurencyjnych grup. W latach 80. bramkarz w nocnych klubach. Były bokser, trenował we wrocławskim klubie Gwardia. Żona prowadziła firmę ochroniarską. Aresztowany we wrześniu 2000 r. Przedstawiono mu zarzut kierowania zorganizowaną grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
\* Piotr Sz. "Siwy" - jest mistrzem świata w sztukach walki, byłym ochroniarzem we wrocławskim kasynie Polonia. Poźniej został współwłaścicielem klubu Reduta, na który pięć lat temu napadła grupa policyjnych antyterrorystów. 1999 roku został skazany za pobicia gości w dyskotekach. Dostał wyrok w zawieszeniu. Przeżył dwa zamachy. W 1995 r. dostał kilka strzałów w kasynie. Prawdopodobnie wyszedł z tego cało dzięki kamizelce kuloodpornej, |którą miał na sobie. Później strzelano do niego na wrocławskim osiedlu Psie Pole. Zdaniem prokuratury, Piotr Sz. zlecił ostrzelanie wrocławskiego pubu Garaż w styczniu ubiegego roku. Przebywali w nim członkowie konkurencyjnej grupy. Aresztowany wczoraj, podejrzany o kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
\* Marcin B. "Bazyl" - bokser wrocławskiej Gwardii. Oskarżony o handel narkotykami. Przekazywał pieniądze młodym mężczyznom, którzy na zlecenie przywozili mu towar z Holandii. W lipcu prokuratura przesłała do sądu akt oskarżenia przeciwko 17 osobom. Był wśród nich Marcin B. Aby wyciągnąć go z aresztu, trener Gwardii złożył za niego poręczenie oso-biste. Aresztowany wczoraj, podejrzany o kierowanie grupą przestępczą o charakterze zbrojnym.
\* Rafał D. "Trol" - podejrzany o przynależność do grupy Leszka Cz. i udział w strzelaninie w centrum rozrywki "Atomic" w Oławie pod Wrocławiem. Aresztowany we wrześniu 2000 r. Przedstawiono mu zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej o charakterze zbrojnym oraz udział w strzelaninie w centrum "Atomic".
\* Janusz S. "Sołtys" - podejrzany o udział w grupie Leszka Cz., nielegalne posiadanie broni i przechowywanie jej dla potrzeb gangu. Aresztowany we wrześniu 2000 r. Przedstawiono mu zarzut nielegalnego posiadania broni i przechowywania broni dla zorganizowanej grupy przestępczej. (dziennikpolski.pl)

2002
 "Wrocławska prokuratura oskarżyła 15 mężczyzn o zamachy bombowe, strzelaniny, handel narkotykami i wymuszenia rozbójnicze".

 "W trakcie przerwy w rozprawie, w sądowym barze doszło do bójki, której uczestnikiem był jeden z oskarżonych mężczyzn. Janusz S. ps. Sołtys i jego syn po krótkiej wymianie zdań z jednym z klientów baru rzucili się na niego. Sytuację uspokoił jeden z adwokatów, nie wezwano policji. Według źródeł zbliżonych do adwokatury zaatakowany mężczyzna należy do wrocławskiego półświatka".

2004
"W pierwszym dniu procesu w kwietniu 2002 roku, Janusz S. ps. "Sołtys" jedna z ważniejszych person w tej sprawie, na korytarzu sądowym krzyczał do Adama D.: - 48 godzin siedziałeś w areszcie, a 47 musiałes zacząć sypać! W obecności świadków nazywał Adama D. donosicielem." (wroclaw.naszemiasto.pl)

"Wysoko postawioną w gangu osobą był również Janusz S., ps. „Sołtys”, który w grupie zajmował się głównie legalizowaniem kradzionych samochodów i bronią". (wroclaw.naszemiasto.pl)

Wyrok:

"Sędzia wytknął, że tak naprawdę 90 proc. zeznań świadka koronnego to rzeczy, które Dariusz S. znał z opowieści innych osób i w żadnym przestępstwie, o którym mówił, nie brał udziału. Sąd nie krył zdumienia, że tak poważną sprawą zajmowało się tylko 5 osób.

- Prokurator, wprawdzie o wysokich kwalifikacjach, ale tylko jeden! I tylko 4 policjantów z CBŚ! W dodatku później okazało się, że jeden z nich jest podejrzany o współpracę z oskarżonymi! Stąd braki i rażące błędy w postępowaniu - mówił sędzia Godzwon.

W efekcie, np. Janusz S. ps. „Sołtys”, oskarżony o przechowywanie broni palnej na potrzeby przestępczego gangu, uznawany za jedną z najważniejszych w hierarchii osób, ostatecznie został skazany na 2,5 roku więzienia za nielegalne posiadanie pistoletu sygnałowego.
Zaraz po ogłoszeniu wyroku obrońcy Leszka C. i Marcina B. poprosili sąd o uchylenie aresztów ich klientom. Sąd postanowił, że do domu może wrócić skazany za kierowanie gangiem. (...)

 Najwyższą karę, 12 lat więzienia, dostał Dariusz S. ps. „Srogulec”. (m.in. za próbę zabójstwa Piotra Sz. ps. Szadok w centrum handlowym Korona w 2000 r.). Na 7 lat sąd skazał Piotra S. ps. „Siwy”, uznawanego za prawą rękę Leszka C.) Karę 6 lat sąd wymierzył Robertowi Z. ps. „Kajakarz”, który miał nadzorować handel narkotykami. Pozostałych 11 oskarżonych dostało od 3 lat do 10 miesięcy więzienia. Wykonanie dwóch kar sąd warunkowo zawiesił". (wroclaw.naszemiasto.pl)

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka