szpak80 szpak80
448
BLOG

Jeden z ojców założycieli Czecho-Słowacji. Zapomniany kpt. Voska

szpak80 szpak80 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Czy może raczej jeden z "braci" założycieli. Przeczytać o nim można, że był kamieniarzem, później właścicielem kamieniołomów oraz agentem amerykańskich służb specjalnych.
To uproszczenie.

Jeden z ojców założycieli Czecho-Słowacji. Zapomniany kpt. Voska

kpt. Voska w mundurze armii amerykańskiej

Emanuel Victor Voska urodził się w 1875 r. w mieście Kutná Hora, jego ojciec miał zginąć tragicznie w kamieniołomach kiedy Emanuel miał 6 lat, a więc jeszcze przed rozpoczęciem przez niego nauki w towrzystwie edukacyjnym  Komenský, wstąpieniem przez niego do lokalnego Tow. Sportowego Sokół oraz stowarzyszenia ateistów - "wolnomyślicieli" - "Volná myšlenka" (zał. 1904-1915, działalność wznowiona po utworzeniu Czechosłowacji, w 1924 od ruchu miało oddzielić się skrzydło komunistyczne - Stowarzyszenie proletariackich bezbożników, jednak są ślady późniejszych wspólnych międzynarodowych kongresów, jak np. ten w Pradze w 1936 r. - o czym dalej). Emanuel Voska zaangażował się w politykę zostając działaczem partii socjaldemokratycznej. W wieku 19 lat na jednym z partyjnych spotkań wystąpił w obronie praw pracowniczych w fabryce tytoniu, za co spotkać go miały nieprzyjemności, ale gubernator Suchánek miał uznać to za przejaw "młodzieńczych niedyskrecji" i zalecił rozważenie emigracji, gdyby tego rodzaju aktywność miała się powtórzyć. "W tym momencie Voska zdał sobie sprawę, że znalazł się na liście osób niepożądanych, oskarżanych o antyaustriacką działalność rewolucyjną i postanawia emigrować. Opuszcza monarchię, swoją podróż kończy w Stanach Zjednoczonych. Życie rozpoczyna od Nowego Jorku "z 4 dolarami w kieszeni i bez znajomości języka angielskiego". Styka się z czeską społecznością. W odwiedziny przyjeżdża Anna Ročňákovou, która zostaje jego żoną (1895). Voska po przyjeździe do USA rozpoczyna pracę w kamieniołomach, gdzie wkrótce zostaje liderem. Po 6 latach był współwłaścicielem firmy Voska & Bremer Marble Company (marmur), w 1910 r. z trzema kamieniołomami w stanach Vermount, Nowy Jork i Kansas. /ja trafiłem tylko na "Voska Bremer Marble company, a corporation in Oklahoma"/.
Także w USA angażuje się w działalność polityczną - zakłada w NY piewszy oddział czeskiej socjaldemokracji, jest czołowym działaczem "Wolnej Myśli", wstępuje także do Sokoła. Zakłada i redaguje tygodnik Pravda, a później dziennik Hlas lidu (Głos ludu). Zostaje jednym z liderów czesko-amerykańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy w NY. W 1902 r. poznaje "braciszka" Tomasza Masaryka, gdy ten w 1910 i 1912 przyjeżdża ponownie do USA, Voska organizuje mu wykłady (poźniej również innym czeskim politykom - Gustav Habrman, Frantisek Soukup, Václav Klofáč, baracia Vojta i Edvard Beneš).
Jego córka (Villa) uczy się w Pradze, ojciec odwiedza ją w 1914 r. Zbliża się wojna Voska "obserwuje i zapoznaje się z sytuacją polityczną", spotyka się z Masarykiem i innymi politykami, czas ten "staje się punktem zwrotnym w jego życiu". Masaryk proponuje mu powrót do USA i misję do Londynu po drodze. Ma zawieźć informacje wywiadowcze. "Jego misja jest bardzo ryzykowna, gdyby został schwytany przez Niemców lub Austriaków, byłby sądzony za szpiegostwo".
"Przewożone dokumenty zawierały informacje na temat statusu ekonomicznego, finansowego i wojskowego monarchii austro-węgierskiej. Tajne informacje napisane drobnym drukiem na cienkim papierze zostały wszyte w podeszwy butów. Resztę informacji przewiozła w gorsecie jego córka Villa".
W Londynie Voska miał w towarzystwie rosyjskiego ambasadora Benckendorffa spotkać się z redaktorem Mr. Wickham Steedem z Timesa /Carroll Quigley autor "The Anglo-American Establishment" opisuje ten dziennik jako organ mrocznej Grupy Milner, przy okazji działalności Voski, pojawi się jeszcze inne nazwisko z tej grupy - Maxwell. A wspomniany Wickham Steed to dziennikarz i historyk, w trakcie pobytu na kontynencie spotykał się m.in. z Liebknechtem i Engelsem, autor książki "The Socialist and Labour Movement in England, Germany & France (1894)", mocno antyhabsburski, zwalczał przeciwników wojny opisując ich jako "niemiecko-żydowską finansjerę, zabiegającą o neutralność Imperium Brytyjskiego w zbliżającej się wojnie". Postulował by UK jako jeden z celów wojny stawiało likwidację Austro-Węgier, zabiegał o zjednoczenie Południowych Słowian w jednym państwie - Jugosławii. Dla realizacji celów "zaprzyjaźnił się z antyhabsurskimi emigrantami takimi jak Edvard Beneš, Ante Trumbić, Tomáš Masaryk czy Roman Dmowski", autor A Short History of Austria-Hungary and Poland (1914). Uważany za eksperta od spraw "Europy Wschodniej", miał znaczący wpływ na podejmowane decyzje w czasie i po wojnie. Oskarżył premiera Davida Lloyda George o zdradę Rosji, co miało być wynikiem spisku międzynarodowych żydowskich bankierów oraz Niemiec, uważał Żydów za największe zagrożenie dla UK, o Protokołach Mędrców S. napisał, że są prawdziwe (1920). Redaktor naczelny The Times 1919-1922, zwolniony po przejęciu tytułu przez Johna Jacoba Astora z Waldorfów. W latach 30. Steed był opisany jako wykładowca historii Europy Środkowej w King's College London]. Voską miał się spotkać także z brytyjskim ministrem wojny Kitchenerem. Obok przekazania danych, Voska zapowiedział też, że żołnierze czescy z armii austro-węgierskiej przejdą na stronę Ententy. [Sieroszewski, w "Dalaj Lama": W jakiś czas potem [po rozpoczęciu wojny] rozeszły się pogłoski, potwierdzone wkrótce przez prasę, że pułki czeskie przechodzą na stronę rosyjską. Ze sztandarami, z orkiestrą, w pełnym komplecie"].
Wcześniej, w 1914 r., korzystając ze swoich kontaktów i pozycji w związku dziennikarzy, tworzył na jego bazie siatki mające pełnić funkcje wywiadowcze i kontrwywiadowcze /zwalczanie wpływów i agentur państw centralnych/ i zapewne propagandowe - Praga, Pilzno, Wiedeń oraz Paryż i Londyn.
Przed powrotem do USA, Voska otrzymał list polecający do korespondenta Times'a w Waszyngtonie - Mr. Maxwell'a, który skontaktował Czecha z Guyem Gauntem, brytyjskim attache wojskowym i szefem wywiadu w USA. Przeczytać można, że Voska nie był opłacany (z kolei Gaunt w jednym z listów prosi centralę o skromne 500 funtów na wydatki na ten cel, pisząc jednocześnie o zwracaniu kosztów podróży dla "Czecha"). Napisano też, że Voska sprzedał jeden z kamieniołomów (Kansas) by zdobyć środki finansowe. Tworzy agencję prasową, która jest przykrywką dla działalności wywiadowczej i kontrwywiadowczej, a przy tym pełni funkcje propagandowe (w czasie wojny Voska i współpracownicy podali np. do wiadomości opublikowaną w dziennikach w USA informację o rozstrzelaniu przez państwo Habsburgów bywającej w USA żony Tomasza Masaryka /zmarła w 1923 r./). Sieć Voski liczy 84 osoby, głównie Czechów, "ma współpracowników w austriackim konsulacie w San Francisco, Cleveland, St. Louis, Chicago, Nowym Orleanie i w niemieckiej ambasadzie w Waszyngtonie". Czesi ci jako poddani Habsburgów, udawali oddanych sojuszników Niemiec, w rzeczywistości ich szpiegując. "Agencja prasowa" ujawniła przed Amerykanami, zaangażowanie państw Centralnych w planowanie działań sabotażowych w USA (za dowód mają służyć zdobyte w placówkach dyplomatycznych dokumenty), jednocześnie Niemcy dowodzą Amerykanom, że "agencja" Vosky to w rzeczywistości agentura, jednak prokurator generalny Thomas Watt Gregory miał "wykazać się zrozumieniem" dla działalności Vosky (Gregory opowiadał się zwiększeniem roli wywiadowczych i kontrwywiadowczych instytucji federalnych).
Jeden z recenzentów opisów dokonań siatki Voski zastrzega: "jeśli to prawda". Wydaje się, że to celna uwaga. Wśród dokonań siatki Voski wymieniane jest doprowadzenie do wydalenia dyplomatów, łącznie w czasie wojny - obok zwalczania wpływów proniemieckich, ujawnienie kilkuset szpiegów i agentów państw centralnych, znaczące ograniczenie działaności wywiadowczej Austro-Węgier i Niemiec w USA, informowanie o planowanych strajkach, ujawnienie transferów finansowych niemieckiech służb, głośne sprawy agenturalne - wymienia się udział przy sprawie von Rintelena, oraz sprawy Dr Heinricha Alberta i dziennikarza Jamesa Francisa Archibalda. Ten ostatni wpływał w duchu proniemieckim na opinię publiczną, za sprawą Czechów ujawniono przy nim materiały dowodzące przestępczej działalności Niemców oraz jego na rzecz Niemców, należy się domyślać, że nie wpływał już więcej na opinię w duchu niepomyślnym dla Czechów. Ponadto przypisywane są siatce jeszcze dokonania w postaci ujawnienia kontaktów i planów pomocy Niemców dla szykowanego powstania w Irlandii oraz udziału Niemców i planowania powstania mającego oderwać Indie od Imperium Brytyjskiego /Bagha Jatin, Bengal, 1915/. Jesienią 1916 "Voska demaskuje w prasie dwóch agentów niemieckich w otoczeniu kandydata na prezydentaUSA Charlesa Hughesa, czym znacząco przyczynia się do zwycięstwa Wilsona" (z którym, obok szeregu innych aspektów, zaprzyjaźniony był Masaryk).
Działalność nie przebiega bez strat lub "strat" - w czasie wojny w prasie amerykańskiej opublikowano relację kobiety, której siostra "za sprawą Vosky" i jeszcze jednej osoby podjęła współpracę z siatką, dostała się w otoczenie dyplomatów niemieckich, i po wyjeździe na kontynent ślad po niej zaginął. Kobieta zapowiedziała, że ujawni kto przyczynił się do jej zaginięcia.
Po wejściu USA do wojny Brytyjczycy przekazują grupę Voski do usług służb amerykańskich (zapewne dzielą się tylko), trafiają oni na listę płac Departamentu Sprawiedliwości. Co ciekawe w prasie pojawia się nawet anons informujący o mianowaniu go kapitanem armii amerykańskiej z przydziałem do służb wywiadowczych. W lecie 1917 r. wysłany z misją do Rosji, gdzie, jak napisano "miał zapobiec rewolucji bolszewickiej. Voska zostaje łącznikiem pomiędzy US Army (zapewne nie tylko), a Legionem Czechosłowackim, "jest doradcą Wilsona a następnie pośrednikiem pomiędzy nim, a Masarykiem", którego też wspiera finansowo. Od 1918 do 1919 r. Voska "kieruje sekcją wywiadu US Army na Europę Środkowo-Wschodnią".

Jeden z ojców założycieli Czecho-Słowacji. Zapomniany kpt. Voska

Praga (1919 r.)

Na konferencji pokojowej jest doradcą delegacji amerykańskiej, gdzie wystepować ma, jak wspominał Steed z Timesa, w mundurze armii amerykańskiej. Voska miał też organizować pomoc charytatywną (zbiórka w Stanach) i udać się z nią do kraju. Z tego okresu pochodzi też bezpośredni "akcent polski" Emanuel Voska był podpisany (obok oficera z legionu czesko-słowackiego we Włoszech) pod fikcyjną odezwą koalicji o informującą o objęciu Śląska Cieszyńskiego pod zarząd koalicji [1919]. Z tego samego okresu pochodzi polska relacja z publikacji w organie czeskich komunistów, ścierających się o władzę z "braciszkami":

"Bohaterem sensacyi jest Czech amerykański, kapitan Em. Voska, którego imię znane jest z najazdu czeskiego na Śląsk w styczniu b.r. Voska zjawił się wówczas z trzema innymi szarlatanami w komendzie polskiej w Cieszynie, oświadczając, że jako rzekomy reprezentant Ameryki i ententy ma rożkaz objęcia Śląska na rzecz tejże. Otóż o szarlatanie tym, którego całe Czechy czciły jako organizatora zbiórki od Czechów w Ameryce dla rodaków w republice czeskiej, donosi "Delnicky Dennik" [demk], że jest to złodziej i oszust pierwszej klasy. Pojawiło się o nim ulotne pismo p. t.: "Nowo-Jorscy paskarze grabią kieszenie naszego dobrego ludu". We wstępie zaznacza pismo to ofiarność czeskiego ludu w Ameryce a następnie wylicza, w jaki sposób "ulubieniec" narodu, "towarzysz" i "brat" Emanuel Voska zrobił majątek na tych darach. Przykład: Za przewóz skrzyni l.13 policzył 621 dolarów 72 centimów, podczas gdy zapłacił około 45 dolarów. Na jednej tonie zarabiał więc 480 dolarów. Ostatni okręt "Prezydent Wilson" miał kilkanaście tysięcy ton, obliczają wiec, że pan Voska ze swym pomocnikiem, niejakim Seckym, zarobił tylko na tym okręcie półtora miliona dolarów, to jest w naszej walucie 112 milionów koron. Wobec stwierdzenia jasnego i bezprzykładnego łajdactwa, czesko-słowacka Handlowa Korporacya zawiesiła swe czynności. Ulotne pismo nadmienia, że pomocnikiem lichwiarza Voski jest niejaki Secky, który w najbliższym czasie będzie miał auta i rezydencyę nad morzem, podobnie jak pan kapitan Emanuel Voska. W zakończeniu domaga się pismo położenia kresu złodziejstwu i wyrzucenia winnych z czeskich kolonii."

Były i takie wypadki:
"Rada Narodowa z Cieszyna zawiadomiła pod datą 26 b.m. ministerjum spraw zewnętrznych o nowych gwałtach Czechów w okupowanych przez nich miejscowościach na Śląsku. Mianowicie aresztowano kilku księży polskich, między nimi uprowadzono pięciu jezuitów z Karwiny, związanych na wozie drabiniastym. Wywołało to wielkie wzburzenie wśród ludności". (01.1919).


W Czecho-Słowacji Emanuel Voska zaangażuje się działalność polityczną - socjaldemokratyczna partia robotnicza. Nie wspomina się o tym, ale i w działalność "wolnomyślicielską" - Praga obok bolszewickiej Moskwy stanie się centrum tego ruchu, tu organizowane będą miedzynarodowe kongresy. Voska będzie wiódł żywot zasobnego biznesmena, wśród jego dóbr wymieniany jest hotelik "Ritz", który przekaże później jako ośrodek rekreacyjny b. członkom Legionu Czechosłowackiego. Po latach zaangażuje się w działalność w "antyfaszystowską", będzie wspierał propagandowo i politycznie front ludowy w Hiszpanii, oraz materialnie ("Ritz") uciekinierów z tego kraju oraz Niemiec i Austrii. Stał na czele "Komitetu na rzecz Demokratycznej Hiszpanii". Przez cały okres do wybuchu II wojny, jak i przez kilka lat po jej zakończeniu, jest przedstawicielem znanej amerykańskiej firmy produkującej maszyny do pisania - Underwood. Po wkroczeniu Niemców zostaje aresztowany przez Gestapo, następnie wypuszczony i wraz z rodziną wyjeżdża do Wielkiej Brytanii a później USA (z misją?). Z okresu angielskiego: "komuniści [czescy, znali Voskę np. z okresu pomocy dla frontu ludowego w Hiszpanii] używają kontakty Voski by rozszerzyć swoje wpływy wśród Czechów zaangażowanych w charytatywnej British Trust Found".
Po przystapieniu USA do wojny Voska ma udział przy doborze kadr tworzonego Office of Strategic Services, zgłasza się lub zostaje skierowany do Office of War Information, gdzie otrzymuje zadania szpiegowskie, trafia do Stambułu, skąd nawiązuje kontakty z przeds. protektoratu Słowacji, zbiera informacje i stara się paraliżować niemieckie zabiegi wciągnięcia Turcji do wojny, ujawnia szpiegów. W tym czasie miał być już pułkownikiem Po wojnie wraca do Czechosłowacji, gdzie angażuje się w życie polityczne i biznesowe (Underwood). W 1950 roku zostaje aresztowany przez komunistów i skazany za szpiegostwo na rzecz USA. Ponoć tak długo był tolerowany bo wśród rządzących miał wielu znajomych, którzy "doceniali jego zasługi". W 1960, na krótko przed śmiercią, zostaje zwolniony. Po paru miesiącach kpt. E. V. Voska umiera.


***

W opisach pomija się udział kapitana Vosky w Kongresie "wolnomyślicieli" w Pradze w kwietniu 1936 r. Był on pośrednikiem i przewodnikiem uczestników. Przedstawiał w trakcie audiencji, odczytywał, odbierał i przekazywał w czasie Kongresu pozdrowienia od i dla prezydenta Benesza. Przedstawiał m.in. delegację z Polski (dr Metera z Radomia, T. Michejda z żoną Szarlottą z domu Link z Katowic, prof. Ułaszyn z Poznania, Wojciechowski z Warszawy). Relacja z broszury z 1938 r. (błędne inicjały przed nazwiskiem poza tym wszystko się zgadza "słynny w Czechach i poza nimi kpt. Voska").

Tytułem wstępu:
"O jaki tu chodzi „pokój“, dosadnie to wyraził, owacyjnie przez kongres witany, przedstawiciel Kominternu i akademik sowiecki Łukaczewskij, przywódca bezbożników w SSSR w swoim referacie "O działalności wojujących bezbożników w SSSR“. Wedle niego Moskwa ma być zasadniczym czynnikiem i ośrodkiem postępu współczesnego i nowej kultury dla całej ludzkości. Z tego też powodu nawołuje do zwalczania barbarzyńskiego faszyzmu i popierania wysiłków SSSR, jako zmierzających do urzeczywistnienia "braterstwa narodów“."

"Do wielkich i manifestacyjnych akcentów należy też zaliczyć uroczyste przyjęcie uczestników kongresu przez poselstwo sowieckie w Pradze, urozmaicone nawet momentami sentymentu, wzruszeń i rozczuleń. Przewodniczący wolnomyślicieli czeskich V. M. Voska, do ostateczności tknięty nastrojem uroczystościowym, na tym przyjęciu począł wynurzać się z wielkich sympatyj i podziwu Czechów dla Sowietów, a szczególniej z tego, że dyktatura sowiecka rzekomo prowadzi do demokracji (chyba w salonach poselstwa sowieckiego i na modłę burżuazyjną?). W rezultacie tego odkrycia pan towarzysz Voska oświadcza, że w narodzie rosyjskim demokracja rzekomo głęboko zapuściła swe korzenie".

Jeden z ojców założycieli Czecho-Słowacji. Zapomniany kpt. Voska
"Fragment z obrad kominternowskiego kongresu wolnomyślicielskiego. "Delegacja polska": 1. T. Michejda z Katowic, 2. J. Wojciechowski z Warszawy, 3. Szarlota Michejdowa z Katowic, 4. Dr. Piotr Metera z Radomia. x - „delegat“ bezbożników sowieckich - Dubowoj."

***

 

www.zbraslavhistorie.info/osobnosti-emanuel_voska.php
https://cs.wikipedia.org/wiki/Emanuel_Viktor_Voska
http://www.zbraslavhistorie.info/vyroci_svetove_valky.php
http://www.defensemedianetwork.com/stories/e-v-voska-the-u-s-army-captain-who-founded-czechoslovakia/
+ inne, portrety V. - zbraslavhistorie.info

***

07. 1938. "Kilka dni temu prasa podała wiadomość o mającym się odbyć w Londynie kongresie wolnomyślicieli, który organizuje sekcja bezbożników przy Kominternie. Sekcja ta wysłała do wszystkich organizacji wolnomyślicielskich w świecie, a więc i do polskich, wniosek nadania tytułu członkostwa honorowego Stalinowi, Jeżowowi, szefowi G.P.U. Jarosławskiemu, kierownikowi Związku Bezbożników wojujących i szefowi Kominternu Dimitrowowi. (...)
Przybliżona ilość wolnomyślicieli w r. 1935 wynosiła w Warszawie 500, w Radomiu 30, w Łomży 20, w Lublinie 60, w Poznaniu 140, w Łodzi 400."
 

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura