Bolesław Konstanty (vel William, Bill) Gebert został przygarnięty przez USA w 1912 r. jako rosyjski emigrant ze wsi Tatary koło Tykocina.
"the government moved for his deportation proceedings in 1933 on the grounds he was part of a movement to "overthrow this government by force."
W 1933 r. amerykańskie czynniki miarodajne podjęły kroki w celu deportacji Geberta, ze względu na jego udział w ruchu zmierzającym do siłowego obalenia rządu.
Because Gebert came from Russia, the United States could not deport him.
Ponieważ Gebert przybył z Rosji, Stany Zjednoczone nie mogły go deportować. 16 sierpnia 1947 r. Gebert uciekł na pokładzie Instytutu Batorego.
***
Raport komisji do spraw działalności antyamerykańskiej (badanie aktywności osób i instytucji podejrzewanych o nielojalność względem państwa, działalność wywrotową, niszczenie amerykańskiej kultury i wartości amerykańskich). Nazwisko Geberta dostrzegł w oficjalnym raporcie John A. Ulinski z Buffalo opowiadał jak Gebert z powodzeniem uczył się slangu i przekleństw i "z tym starał się organizować skrajne elementy w Buffalo, lecz bez powodzenia". Adam Plewacki z oddziału American Legion w Buffalo (organizacja kombatantów I wojny światowej) miał na oku klub socjalistyczny w tym mieście, którego członkowie podejrzewani byli o działalność wywrotową, ale nigdy nie było potrzeby by Legion przystąpił do akcji, ze względu na cherlawość działaności klubu, kierowanego przez Geberta.
***
W nawiązaniu i przy tej "okazji". W 1937 r. w ręce polskiej policji wpadły dokumenty komitetu centralnego jednego z "instytutów" Kominternu na terenie Polski, agentury utrzymywanej oczywiście przez Sowiety - KPZU. Jak donoszono - CK KPZU - budżet 38 tys. zł za kwiecień, 42 tys. zł za wrzesień, 26 tys. franków szwajcarskich za styczeń. Działacz-agent komunistyczny otrzymywał miesięcznie przeciętnie 300 zł. wynagrodzenia + plus "wydatki na cele partyjne" (i tak np. osk. Grosfeld nie wyliczył się z kwoty 3000 zł).
***
Brakuje przedwojennych Polaków... lumperia jak wyżej waliła wówczas tymi swoimi pustymi łbami jak w ścianę. Huk pustych łbów walących w polską ścianę dotarł na Kreml i wprawił sponsorów w rozdrażnienie...
Czego nam wszystkim dzisiaj życzę.
Dziękuję. Miłego dnia.
