Przywódca proaustriackiej Partii Wolności (FPO) w Austrii, H. Strache, uznał za prawdopodobne złożenie oficjalnego protestu w sprawie "wyników" ostatnich "wyborów" prezydenckich.
- Jak bardzo prawdopodobne?
- Bardzo prawdopodobne, powyżej...50%.
Ostateczna decyzja ma zostać podjęta po ostatecznym stwierdzeniu przez ekspertów prawnych, że w trakcie wyborów doszło do "nieprawidłowości" [chodzi o fałszerstwa]. Termin upływa w środę.
Strache wezwał także do zmiany ordynacji wyborczej i zlikwidowania możliwości głosowania za pośrednictwem poczty.
W maju kandydat skrajnej lewicy proimigranckiej niespodziewanie "wygrał" "wybory" prezydenckie w Austrii różnicą 31 tys. głosów.
Telegramm-Depesche (TD)