szpak80 szpak80
573
BLOG

Pierwszy kontakt narodowców z masonerią z SD? I co z tego wynikło... (1937)

szpak80 szpak80 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

 W poniedziałek 1 marca 1937 r. w lokalu praskiego koła Stronnictwa Narodowego przy ulicy Stalowej 49 odbywało się cotygodniowe zebranie członków S.N., z prelekcją wystąpić miał wydelegowany przez Zarząd Okręgowy S.N. Florian Kuskowski, student prawa na Uniwersytecie Warszawskim. Około godziny 20, tuż po rozpoczęciu spotkania członkowskiego "przed lokal Stronnictwa przy ul. Stalowej Nr. 49 przybyły 3 auta cieżarowe, wypełnione policją Według oświadczeń uczestników zebrania, przybyło około 100 policjantów, w tym około 40-tu wywiadowców urzędu śledczego i kilkudziesięciu policjantów mundurowych. Wywiadowcy policyjni po wkroczeniu na salę przeprowadzili szczegółową osobistą rewizję u wszystkich uczestników, zebrania t.j. 45-ciu osób, która trwała 2 godziny. Po rewizji na miejscu, w lokalu Stronnictwa, spisywano z każdym członkiem Stronnictwa protokół odbytej rewizji. Następnie przewieziono wszystkich 45-ciu uczestników zebrania, w tym 5 kobiet, do urzędu śledczego przy ul. Daniłowiczowskiej, gdzie przetrzymano ich 48 godzin, poddając ich przyjętej w takich wypadkach procedurze ponownej rewizji przy oddawaniu rzeczy do depozytu policyjnego i odprowadzaniu do cel.
Obecnie w więzieniach na Pawiaku i w areszcie centralnym na mocy postanowienia sędziego śledczego, przebywa 13-tu członków Str Nar., w tym 11 z Koła Praskiego Str. Nar. i 2 z Koła Łazienkowskiego i Annopolu. Z pośród aresztowanych 8-miu członków Stronnictwa jest robotnikami, pozostali — to bądź drobni kupcy, bądź rzemieślnicy."

"likwidacja legalnego zebrania politycznego przez aresztowanie wszystkich co do jednego, jego uczestników, zdarza się po raz pierwszy."

"Wracamy jeszcze krótko do sprawy głośnego aresztowania całego zebrania Koła Praskiego Str. Nar., bowiem na tle praktyki administracyjnej było to, bądź co bądź, wydarzenie niecodzienne."

"Aresztowanie całego koła Str. Narodowego na Pradze (o czym donosiliśmy w numerze wczorajszym) stało się sensacją dnia, omawianą żywo zarówno w prasie, jak w kołach politycznych, dziennikarskich, sądowych. W nocy z poniedziałku na wtorek policja przeprowadziła rewizję w mieszkaniu prywatnym sekretarza Zarządu Głównego "Pracy Polskiej" który odnajmuje pokój w lokalu Zarządu Stołecznego Str Nar., poszukując tam broni. W wyniku rewizji zabrano rękopisy oraz polecono stawić się jednemu akademikowi w urzędzie śledczym. Jak się okazuje, sensacyjne aresztowanie członków Str. Nar. pozostaje w związku z zakłóceniem zebrania nieznanego bliżej Stronnictwa Demokratycznego, które odbywało się w sobotę przy ul. Oboźnej. Kanapowe Stronnictwo Demokratyczne jest organizacją sanacyjną. Z okazji tego zebrania doszło do starć między komunistami a narodowcami.
We wtorek, w godzinach południowych, zwolniono kilku z pośród zatrzymanych kilkudziesięciu członków Stron. Nar."

"Z pośród blisko 40-stu aresztowanych w poniedziałek na zebraniu koła praskiego członków Stronnictwa Narodowego, na mocy decyzji sędziego śledczego w stosunku do 11-stu zastosowano tymczasowy areszt, osadzając ich w więzieniu, resztę natomiast m. in. prelegenta zebrania akademika Floriana Kuskowskiego zwolniono. Wśród uwięzionych znajduje się kilku członków zarządu koła praskiego Str. Nar., m. in. pp. Józef Przybysz. Jan Gontarczyk, Henryk Kwasieborski i Antoni Nowak. Uwięzieni pozostają pod zarzutem zakłócenia zebrania nieznanego bliżej Stronnictwa Demokratycznego."

"W ciągu środy trwały aresztowania wśród młodych narodowców. Wszystkie te aresztowania są podobno związane z rozbiciem zebrania Stronnictwa Demokratycznego."

"Zainteresowanie aresztowaniem całego zebrania Koła Praskiego Str. Nar. w Warszawie, jak widać z prasy i rozmów, jest nadal niezmiernie żywe. Okazuje się, iż razem na mocy decyzji sędziego śledczego osadzono w więzieniu 12-tu członków Koła Praskiego Stronictwa Narodowego, a mianowicie m. in: pp. Mariana Kuehna, Józefa Miłaszewicza, Bolesława Miklińskiego, Antoniego Nowaka, Henryka Kwasieborskiego, Jana Mrożewskiego, Józefa Przybysza, Jana Gontarczyka, Kręta, Kowalskiego, Staszewskiego. Wśród aresztowanych znajduje się niemal cały Zarząd Koła Praskiego Stronnictwa Narodowego. Do władz prokuratorskich, które prowadzą w tej sprawie dochodzenie, zgłosili się już adwokaci — obrońcy narodowców, w celu uzyskania zezwolenia na podpisanie pełnomocnictw przez oskarżonych. Oskarżeni przebywają w areszcie centralnym przy ul. Daniłowiczowskiej. W piątek rano, około godz. 8-ej, kilka osób otrzymało wezwania w charakterze świadków na godz. 8 i pół tegoż dnia w sprawie toczącego się dochodzenia.
Jak się dowiadujemy, lokal Koła Praskiego Str. Nar. przy ul. Stalowej 49, nie był przez władze opieczętowany i nadal pozostaje do dyspozycji Str. Nar. Rodziny uwięzionych, zwłaszcza kilku osób, które niespodziewanie znalazły się w więzieniu, zwróciły się do władz prokuratorskich o zmianę środka zapobiegawczego."

Sądząc z opisu i niecodziennej reakcji czynników, był to być może pierwszy "kontakt" narodowców z powstającym masońskim Stronnictwem Demokratycznym.

Członkowie koła praskiego, w dodatku robotnicy i rzemieślnicy, mieli większe szanse na to, że nie zostaną rozpoznani po akcji na lewym brzegu Wisły, stąd zapewne to właśnie ich wizyta na spotkaniu "demokratów" na ul Oboźnej (okolice UW). Wygląda na to, że koledzy trafili w punkt. Stronnictwo Demokratyczne oficjalnie rozpoczęło działalność pod tą nazwą w kwietniu 1939 r., kilka miesięcy po zdelegalizowaniu lóż masońskich przez prezydenta I. Mościckiego i co być może istotne 10 dni po kwietniowych "gwarancjach" brytyjskich. Jako datę powstania podawany jest jednak rok 1937, kiedy zaczęły działać tzw. Kluby Demokratyczne, w przypadku Warszawy, oficjalnie - we wrześniu 1937 r. ale można też znaleźć inne dane:

"zdaniem  Marii Jaszczukowej zalążek Sekcji Młodych KD powstał już wiosną 1937 r., a więc jeszcze przed oficjalnym utworzeniem Klubu. Była to grupa studentów usunięta z Legionu Młodych z powodu niechętneo stosunku do Ozonu. Grupie tej przewodzili Kaziemierz Namysłowski z UJ, Władysław Świdowski i Marian Łukasik z Wydziału Prawa UW. Utworzyli oni frakcję Legionu Młodych, a po utworzeniu Klubu Demokratycznego wstąpili doń."

"Do powiązanych z Klubem wychodźców z Legionu Młodych i ZPMD przyłączyli się szybko młodzi socjaliści (ZNMS) i komuniści (OMS Życie)"

Również definicja już z marca 1937 r. pasuje:

"Kanapowe Stronnictwo Demokratyczne jest organizacją sanacyjną. Z okazji tego zebrania doszło do starć między komunistami a narodowcami."
 
Z historii SD dowiadujemy się, że:

Pierwsze kluby demokratyczne, inspirowane przez senatorów sanacji (lewica) - Mieczysława Michałowicza i Mikołaja Kwaśniewskiego zaczęły powstawać w 1937 roku. Pierwszym przewodniczącym SD został senator Mieczysław Michałowicz.

"Partia pod nazwą „Stronnictwo Demokratyczne” miała korzenie masońskie i szerokie powiązania z masonerią"

Mieczysław Michałowicz - senator IV kadencji w II RP w latach 1935–1938. Jako wolnomularz działał w loży Wolność Przywrócona.

Mikołaj Kwaśniewski - senator, wicemarszałek Senatu IV kadencji (1935–1938), "należał do wybitnych wolnomularzy w Krakowie"

"Wśród czołowych organizatorów Klubów i Stronnictwa Demokratycznego znalazła się liczna grupa wolnomularzy, Michałowicz, Handelsman, Filipowicz, Rzymowski, Lukrec, inż. Romuald Miller, Żabicki, Aleksander Herz, dr Józef Luczyński, Grostern, Jan Wolski i inni".

"Bardzo rozpowszechnioną wśród wolnomularzy formą oddziaływania na środowiska profesorskie były dyskusje klubowe. Kluby miały być kuźnią wykuwającą polityczne i ideowe tezy"

***

Prelegent, który miał wystąpić 1 marca 1937 r. w lokalu Stronnictwa Narodowego na ulicy Stalowej Nr 49, to, jak wspomniano, Florian Kuskowski (1916-1944), za kilka lat podporucznik Narodowych Sił Zbrojnych, ps. "Szary".

"Urodził się we Włocławku; rodzina składała się z pięciu osób (Florian był dzieckiem z drugiego małżeństwa, miał dwie przyrodnie siostry).
W 1934 r. po ukończeniu miejscowego gimnazjum wstąpił na Wydział Prawa Uniwersytetu Warszawskiego. Postępy w nauce miał na tyle dobre, że przez cały okres studiów zwolniony był z opłat, na które nie bardzo było go stać.
 Był członkiem Bratniej Pomocy Studentów Uniwersytetu oraz działał czynnie w Młodzieży Wszechpolskiej (organizacji ideowo-wychowawczej). W 1934 r. z inspiracji siostry Jadwigi wstąpił do Stronnictwa Narodowego. W 1936 r. zapisał się do Korporacji "Ostoja". Studia ukończył wiosną 1939 r. Jesienią zamierzał pójść do szkoły podchorążych. Zamiast powołania do wojska został przeniesiony do rezerwy bez odbywania czynnej służby wojskowej.
 Wybuch wojny we wrześniu 1939 r. zastał go w Warszawie, gdzie wstąpił do batalionu "Dzieci Warszawy" i do kapitulacji walczył na Ochocie.
 W listopadzie 1939 r. przyjechał do Jeziorny i został zatrudniony w straży przemysłowej Fabryki Papieru, której szefem był w tym czasie Włodzimierz Kozakiewicz "Barry" - późniejszy dowódca żandarmerii AK w Powstaniu Warszawskim. Wstąpił do istniejącej już na terenie fabryki Narodowej Organizacji Wojskowej - zaś od 1941 r. został jej szefem. W 1942 r. przekształcił ją w Batalion NSZ im. Mączyńskiego.
Zginął śmiercią żołnierza w Jeziornie 1 sierpnia 1944 r." [autor: Franciszek Kamiński w: S. Bojemski, Narodowe Siły Zbrojne w Powstaniu Warszawskim (1 VIII- 2 X 1944).]

1. sierpnia 1944 r. - "Oddział z Batalionu im. Mączyńskiego w sile plutonu, dowodzony przez ppor. "Szarego", zdobył wartownię i wziął do niewoli kilkudziesięciu żołnierzy niemieckich. Wśród zdobyczy znajdowało się kilkadziesiąt karabinów, działo oraz granaty i amunicja (2). Po zwycięstwie powstańcy ruszyli w stronę Jeziorny Królewskiej. Tu 2 sierpnia w trakcie starcia z Niemcami zginął ppor. "Szary"..." (źródło j.w.)

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura