Za niezalezna.pl - Ryszard Ostaś to:
"resortowe dziecko dyplomacji, które stało się pupilem ministrów spraw zagranicznych Platformy. Był dla nich tak cennym pracownikiem, że nie zwalniali go nawet dwa lata po uzyskaniu praw emerytalnych."
"Karierę dyplomaty PRL Ryszard Ostaś kontynuował z powodzeniem po 1989 r. W latach 90. Wysłano go na na placówkę w Atenach. Pracował spokojnie w departamencie konsularnym resortu, nawet dwa lata po uzyskaniu praw emerytalnych. Kolejni ministrowie PO, Radosław Sikorski jak i Grzegorz Schetyna ani myśleli zwolnić dyplomatę ukształtowanego na sowieckich wzorcach i przez lata służącego komunistycznej władzy. Ostaś odszedł z resortu przed miesiącem, gdy stwierdził, że ma już dość pracy."
http://niezalezna.pl/69215-sad-chroni-komunistycznego-dyplomate-przed-ipn
Sprawdzam!
10.06.2007 - Ryszard Ostaś, naczelnik w Departamencie Konsularnym, jest synem płk. Józefa Ostasia, funkcjonariusza MSW, zastępcy prokuratora generalnego oraz kierownika Wydziału Administracyjnego KC PZPR."
***
Że o innych typach w rodzaju Schnepfa nie wspomnę...
