Kolportowane dzisiaj informacje, mówiące o odkryciu w trumnie "biskupa Winstrupa" szkieletu dziecka ("płodu") nie zawierają wzmianki o tym, iż chodzi o biskupa luterańskiego, a napisanie o tym przy tworzeniu njusa wydaje się być zupełnie naturalne - więc brak takiej informacji można uznać za świadomy zabieg. Przy propagandowej nawale antykatolickiej można liczyć, że "a nóż coś jeszcze uda się przykleić".
Warto, zanim przejdziemy do zapoznania się z rodziną pana biskupa luterańskiego, poznać nieco historię Szwecji:
"Od 1617 roku katolikom groziła w Szwecji kara śmierci. Dopiero pod koniec XVIII w. pozwolono osiedlać się katolikom z innych państw, rodzimym Szwedom nadal nie wolno było przechodzić na katolicyzm. Katolicy nie mogli wykonywać pewnych zawodów, do 1953 roku nie mogli być nauczycielami w szkołach podstawowych. Gdy kształtowała się państwowość Szwecji, działo się to w opozycji do Kościoła katolickiego i do tej pory czuć dziedzictwo tej polityki."
Rodzina pana biskupa Pedera Pedersona Winstrupa:
Małżeństwo z Ane Marie VON BADEN ur. w 1615 r., ślub 20 lipca 1634 w Kopenhadze.
Córka: Anna Cathrine WINSTRUP urodzona we wrześniu 1636 w Hillerod.
przywleczone na salon24:
http://latte.salon24.pl/655715,szwedzki-biskup-od-ponad-300-lat-nie-lezy-w-trumnie-sam
Uzupełnienie:
Nie sądziłem, że będą aż tak bezczelni, myślałem, że ograniczą się do niedomówień, a tu proszę: informacja na angielskim portalu dziennika daily mail a pewnie także w wydaniu papierowym Daily Mail, głosiła, że dziecko odkryto w trumnie "katolickiego biskupa"; napisano o szokującym odkryciu i mrocznym sekrecie w zmumifikowanych szczątkach katolickiego biskupa. Zmieniono to, ale pierwotny tytułowy "katolicki biskup" nie zamienił się w "luterańskiego biskupa", którego była to trumna tylko w "church leader'a", w "biskupa" oraz w "szwedzkiego biskupa".
Zasada jak "polskimi obozami", które po proteście nie zamieniają się w niemieckie obozy tylko w "nazistowskie" a najczęściej w "nazistowskie obozy w Polsce".
Komentarze