Taki news.
Dzisiaj PE odebrał immunitet poselski Mikkemu. W związku z: "Kiedy w czasie debaty ws. ustawy lustracyjnej (w 1992 roku) Boni wypierał się, że był agentem SB i wyzywał mnie od idiotów, dałem mu słowo i go dotrzymałem. Przyznał się potem, że był agentem, od początku miałem rację" - mówił Korwin-Mikke.
Dodał, że uderzył go w "dyskretnym miejscu", zatem nie spodziewał się, że Boni "pobiegnie z tym zaraz do mediów".
O sprawie odebrania immunitetu za spoliczkowanie tajnego współpracownika komunistycznej bezpieki Boniego, poinformowała Róża Thun, jak Boni reprezentująca Platformę Obywatelską i tym podobne.
Zdaje się, że na tyle zgodne, że sam Mikke głosował "za". Brak informacji czy za odebraniem immunitetu głosował tajny współpracownik komunistycznej Służby Bezpieczeństwa (SB) - Michał Boni (PO).