szpak80 szpak80
641
BLOG

Kombinacja operacyjna z końca XVII w.? Oszczędności Sobieskiego

szpak80 szpak80 Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Czyli jak ludzie Becala, faktora królewskiego, na Mojżesza, kupca Sapiehy napadli, a Jan III Sobieski oszczędności stracił.

W schyłkowych latach życia Jan III Sobieski, zwycięzca spod Wiednia, zaczął gromadzić oszczędności, które na kolejnej elekcji pomogłby zapewnić powodzenie jednemu z potomków.
W otoczeniu króla uwijał się w owym czasie Emanuel de Jona (vel Simcha Menachem vel wi Jona, Jonasz), włoski Żyd, lekarz, nadworny medyk króla. "Szczęście de Jona ściągnęło doń wielu współwyznawców w nadziei, że korzystać będą z łaski dworu". Za protekcją de Jony, do królowej Marii Kazimiery dotarł Żyd z Rusi Czerwonej, Jakub Becalel ben Natan (Becal, Betsal). Zaofiarował on objęcie w dzierżawę jednego z kluczy dóbr królewskich dając o 1/3 więcej niż dotychczas, wkrótce zdobył dzierżawę kolejnych, składając podobnie "konkurencyjną" ofertę został także dzierżawcą ceł w południowo-wschodnich województwach Polski. "Osadzał na komorach celnych swych substytutów, najczęściej Żydów, wprowadzając ich ponadto w różne zyskowne dzierżawy, fortytując głównie swych krewnych"*. O "talentach handlowych" dzierżawcy ceł, wkrótce zrobiło się głosno "pojawiły się zarzuty fałszerstw celnych pod adresem Becala i jego pełnomocników; mówiono, że 'pod pretekstem krewności i konjunkcji z Becalem towary żydowskie są przez komory wolno przepuszczane". Oskarżano też Becala o bluźnierstwo i profanowanie krucyfiksu, którego używał przy odbieraniu przysięgi od chrześcijan na komorach celnych."*, chrześcijanie mieli składać przysięgę Becalowi, że nie dopuszczają się kontrabandy, krzyż wędrował potem "między zakurzone papiery". Zarzuty odnośnie sposobu w jaki Becal zarządza na komorach celnych podejmowane były na komisjach skarbowych w latach 1691 i 2. Korzystając ze swojej silnej pozycji na dworze dzierżawca czerpał także korzyści ze wstawiennictwa na dworze, podobnie miał czynić także de Jona, którego kontakty nawiązane w czasie służby u Jana III Sobieskiego miały zostać wykorzystane w przyszłości, w czasie kolejnej elekcji, przez bankierów [Wertheimer (Wiedeń) i Lehmann (Westfalia) "pilotujących" wybór na polski tron, popieranego przez cesarza Leopolda I Augusta II der Starke.
 
Trzecią osobą, o której trzeba wspomnieć przy okazji "kombinacji operacyjnej" skutkującej utratą znacznych oszczędności  króla Jana III Sobieskiego i jego rodziny, jest związany z dworem cesarza Leopolda I Władysław Józefat Sapieha.

"Wiadomo, że lata 1692 i 1693 były za czasów Sobieskiego widownią głośnego zatargu między możną magnacką rodziną Sapiehów z jednej, a królową Marysieńką i biskupem Brzostowskim z drugiej strony.
Powód owych zatargów i zaniepokojenia umysłów leżal w antagonizmie królowej do dworu wiedeńskiego, antagonizmie, tym dziwniejszym, że niedalej jak na lat kilka przed rokiem 1693, taż sama królowa Marya Kazimiera, powodowana względami osobistej ambicyi, skloniła Jana Sobieskiego do porzucenia korzystnego aliansu, z Ludwikiem XIV na zgnębienie Prus ukartowanego i do pośpieszenia na ratunek zagrożonej w r. 1683 Austryi"**. Antagonizm pogłębiał się także w kolejnych latach i podobnie jak wcześniej wydaje się jednak być uzasadnionym - troska o przyszłą elekcję.


"Dnia 14 listopada 1692 r. wręczonym została instancyą instygatora Trybunału koronnego lubelskiego, oraz Władysława Józefata Sapiehy, hrabiego na Wiśniczu i Niezuchowiczach, wojewody brzeskiego, starosty płockiego, czerwonogrodzkiego i trębowelskiego, posła na sejm z r. 1689, pozew przeciw "zdradzieckim i niewiernym (perfidis ac infidelibus) Jakóbowi Becalowi, zawiadowcy ceł Jego Królewskiej Mości i głównemu zarządcy kamery królewskiej, niemniej, przeciwko Jakóbowi Siekarzowi i Abrahamowi Jakubowiczowi, jego pomocnikom, z żądaniem, aby się w ciągu dwóch tygodni od wręczenia zapozwu stawili osobiście przed trybunalem koronnym i odpowiedzieli na zarzuty skarżącego w następującym przedmiocie: iż oskarżeni, nie pomni na przepisy zabezpieczające spokój na jarmarkach publicznych i nietykalność osób panów deputatów, poważyli się, niezależnie od czynów gwałtów ucisków i zdzierstw spełnianych na wielu osobach, napaść na wysłanego na jarmark jarosławski faktora ze strony skarżącego Sapiehy, niejakiego Mojżesza Józefowicza, z celem zakupu wyszczególnionych w rejestrze towarów i odebrać mu sumę dwa tysiące złotych polskich na zakupy przeznaczoną, wraz z listami bezpieczeństwa w tym przedmiocie mu udzielonemi, i to w chwili, gdy tenże Józefowicz, po spełnionym zakupie, wraz z towarami wracal drogą publiczną. Za czyn ten gwałtowny, ubliżający powadze praw i bezpieczeństwu osób i własności, pozwani winni ponieść zasłużoną karę, niezależnie od wynagrodzenia wszelkich szkód, gwałtami swemi zrządzonych.

Z pozwu powyższego, z powodu niestawiennictwa oskarżonych, wydaną zostala kondemnata, a następnie, w terminie drugim, z rejestru taktowego, odbyła się rozprawa w dnia 1 lipca 1693 r., w którymto terminie, trybunał koronny, mając na względzie pogwałcone przez pozwanych bezpieczeństwo trybunału, zadekretował przeciw nim karę infamii i wywołania z granic kraju. Niezależnie od tego, trybunał postanowił, aby pozwani wartość zabranych przedmiotów na złotych 3000 ustanowioną, bezzwłocznie skarżącemu zapłacili, wraz z wynagrodzeniem poczynionych mu szkód, pod karą infamii i uwięzienia natychmiastowego, do ogłoszenia którychto dekretów woźnego Andrzeja Teralskiego delegował."**

Wkrótce poinformowano o wykonaniu wyroku.

"Dekret trybunału wykonanym został i majątek Becala skonfiskowano. Na tej konfiskacie Sobieski osobiście wiele stracił, gdyż mając zwyczaj lokowania swoich kapitałów u Żydów bez wątpienia ulokował u swego faworyta dość znaczne fundusze, których naturalnie nie odebrał. Zgadza się to z wersyą współczesną Bizardiera, iż król, przeszło czterysta tysięcy liwrów na "bankructwie" Becala stracił."**

 

 

*Becal, Polski Słownik Biograficzny, t.1
**Drobiazgi Historyczne, Kraushar (1891)
+ szereg innych

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura