szpak80 szpak80
942
BLOG

Raz jeszcze o niesławnej pamięci rabinie

szpak80 szpak80 Polityka Obserwuj notkę 8

 

"Słowa rabina Josefa spotkały się z powszechną krytyką wszystkich, liczących się realnie środowisk w Izraelu i także wszystkich środowisk żydowskich w Polsce, zresztą faktycznie były nieakceptowalne i skandaliczne. Umieszczenie ich w żydowskiej gazecie miało na celu właśnie skompromitowanie tych słów, więc jak słyszę, że słowa rabina Josefa mają być jakimś przykładem mentalności żydowskiej, to uważam to za oszustwo. Bo powinno się przynajmniej powiedzieć, że znacząca część tejże wspólnoty żydowskiej, o której mowa, przeciwstawiła się tym słowom, uznała je za obrzydliwe i ordynarne. A rabin Josef musiał się z tego tłumaczyć. Inna sprawa oczywiście szkoda, że taki osobnik w ogóle istnieje w przestrzeni publicznej"

(02.09.2013 - Dawid Wildstein podczas debaty w klubie Ronina)

Z wywiadu Grzegorza Brauna dla Warszawskiej Gazety (8-14.11.2013)

-Ci dziennikarze, a raczej polit-poprawni moderatorzy dyskursu publicznego, określają nawet tak prominentne postaci, jak zmarły niedawno rabin Ovadia Josef jako "niereprezentatywne" dla żydowskiej opinii. Dla przypomnienia - ów rabin, autor słynnej sentencji: goje, jak zwierzęta od tego są, żeby służyć Żydom" - został pochowany w Izraelu z najwyższymi honorami, żegnany przez setki tysięcy wyznawców na czele z pierwszymi osobami w państwie. Z jednoznacznie pochlebną charakterystyką zmarłego można się było zapoznać m.in. na Forum Żydów Polskich - wisi tam ciekawy artykuł, który jednoznacznie wskazuje na rabina Josefa jako trafnie i godnie reprezentującego tradycje judaizmu. Otóż, skoro mamy do czynienia z takimi osobami, jak Ovadia Josef, niech mu ziemia lekką będzie, który był wyrazicielem antychrześcijańskiego resentymentu kultywowanego na gruncie plemiennej religii - a z drugiej strony z takimi ludźmi, jak gen. Amir Eszel, który jest również wyrazicielem antypolskiego resentymentu, dla którego gruntem jest fałszywa historia i świecka quasi-religia Holocaustu (cytat: 800 lat słuchaliśmy Polaków i więcej już nie musimy) - to powinno być całkiem oczywiste dla każdego polskiego państwowca, że mamy do czynienia z ludźmi, z którymi równoprawne relacje sojusznicze czy nawet międzyludzkie, mogą być dosyć trudne do ułożenia. I w tej sytuacji, brak rzetelnej informacji w tej sprawie, nie tylko ze strony etatowych kłamców i antypolskich agitatorów, zdrajców i zaprzańców, których wyżej wzmiankowałem, ale także ze strony patriotycznie, prawicowo, a nawet konserwatywnie deklarującej się opozycji, jest proszeniem się o jakieś nieszczęście." (G.B.)
 

Słowa Ovadii Josefa wypowiedziane w synagodze:

"Goje rodzą się tylko po to, by nam służyć. Bez tego nie mieliby po co istnieć na tym świecie.
Po co goje są tak naprawdę potrzebni? Będą pracować, będą orać, będą zbierać plony. My zaś będziemy tylko siedzieć i jeść jak panowie.
Tak jak każda osoba goje muszą oczywiście umrzeć, ale Bóg daje im długowieczność. Dlaczego? Wyobraźcie sobie, że zdechł wam osioł. Stracilibyście w ten sposób pieniądze. To jest taki sam sługa. Właśnie dlatego goj otrzymuje długie życie. By dobrze pracować dla Żyda."

zdjęcia z pogrzebu za: Haaretz

Z notki FŻP informującej o śmierci rabina:

"Owadia Josef był ultraortodoksyjnym, specjalizującym się w Talmudzie rabinem, znawcą Halachy. W latach 1973-1983 Owadia Josef był sefardyjskim naczelnym rabinem Izraela. W ostatnim czasie Owadia Josef był uznawany za przywódcę duchowego partii Szas." (fzp, informacja własna)
http://fzp.net.pl/wiadomosci/izrael/zmarl-rabin-owadia-josef

Fragmenty tekstu wspomnianego przez Grzegorza Brauna, poświęconego Ovadii Josefowi, opublikowany na Forum Żydów Polskich (D.Wildstein jest tam członkiem redakcji i szefem działu "Opinie").


"Setki tysięcy żałobników wypełniły w poniedziałkowy wieczór ulice Jerozolimy w ostatnim hołdzie dla zmarłego rabina Owadii Josefa. Dołączyli do nich telewidzowie, oglądający to smutne widowisko na ekranach telewizorów.

Przez wiele godzin trzy główne izraelskie programy telewizyjne wyłaziły ze skóry, usiłując wytłumaczyć powód, dla którego tak wielu ludzi z różnych kręgów społeczeństwa izraelskiego chciało towarzyszyć rabinowi w jego ostatniej podróży na miejsce spoczynku. Mówiono o istotnym wpływie rabina na politykę Izraela, władzy, jaką sprawował nad społecznością sefardyjską, poczuciu dumy, które jej przywrócił, a nawet przyrównywano Owadię Josefa do liderów ruchu protestu społecznego. Inaczej mówiąc, całkowicie pominięto prawdziwe przyczyny tego wydarzenia. (...)

Mówiąc wprost, tłumy na pogrzebie żegnały w osobie Owadii Josefa wybitnego rabina i znawcę Tory (...).

(...) nie można kwestionować jego erudycji, wykształcenia oraz nieustraszonego i innowacyjnego podejścia do istotnych kwestii prawa żydowskiego.(...)

Świeckie elity medialne Izraela nie tylko nie doceniają uczonych rabinów i ich intelektualnych i teologicznych dokonań. One ich całkowicie nie rozumieją.

(...) Mam jednak prawo oczekiwać, że gwiazdy telewizji nie będą aż tak bardzo oddzielone od żydowskiej tradycji, by relacjonować pogrzeb wielkiego rabina tak, jakby był to mecz krykieta.

(...)Tymczasem w relacjach z pogrzebu rabina Josefa wyczuwało się niezaprzeczalnie poczucie niepewności, skrępowania płynącego z ignorancji i niedostatków w żydowskiej edukacji.

(...) Wszak tłumy wypełniające ulice Jerozolimy nie przybyły tam po to, by opłakiwać popularnego sportowca czy gwiazdę rocka, lecz by oddać hołd uczonemu w Torze i księdze, której nauczał.

To właśnie, być może, stanowi największe dziedzictwo rabina Owadii Josefa, dziedzictwo należące także i do nas."

(Michael Freund, publikacja fżp: 11.10.2013), fragmenty za (tam też całość):
http://fzp.net.pl/spoleczenstwo/rabin-owadia-josef-sila-tory

Tekst (tłum. MAB) ukazał się tak jak wspomniałem na stronie FŻP, autor Michael Freund (publikuje/publikował w Jerusalem Post, były pracownik - zastępca dyrektora jednej z sekcji gabinetu premiera Netanjahu, przedsiębiorca) jest założycielem Shavei Israel - organizacji zajmującej się "odszukiwaniem" "staconych/zagubionych Żydów" i "ukrytych wspólnot żydowskich", w Polsce ponadto zajmuje się "odbudową życia żydowskiego". Warto zapoznać się z sekcją "Krytycyzm" części hasła Shavei Israel:
Michael Freund: "groups like the Bnei Menashe constitute a wide demographic and spiritual reserve, for being used, by Israel and the Jewish people."
Michael Freund: "zbiorowości jak Bnei Menashe (Indie) tworzą szerokie demograficzne i duchowe rezerwy, dla wykorzystania/użycia, przez Izrael i ludność żydowską". jako źródło podano:
"Lost Tribe' makes aliyah" Jessica Steinberg, December 27, 2002/Tevet 22 5763, Jewishaz, Vol. 55, No. 18
 

Można również dowiedzieć się, że:

"The mass conversions of Mizo-Kuki peoples has aroused concern by the Indian government, as it prohibits prosyletizing."
Masowe konwersje ludności Mizo-Kuki zaniepokoiły indyjski rząd, jako że zakazuje on prozelityzmu" pierwotnie pieniądze na działalność organizacji Amishav (w niej działał wcześniej Freund, profil działalności taki jak Shavei Israel, zapewniały wspólnoty protestanckich chrześcijan z USA)

za: http://en.wikipedia.org/wiki/Shavei_Israel , http://en.wikipedia.org/wiki/Bnei_Menashe  - warto się zapoznać.

Tu o wspomnianym przez G. Brauna, izraelskim generale:

http://blog.rp.pl/zychowicz/2012/02/15/jak-izraelski-general-mscil-sie-na-polakach-nad-auschwitz/

 

 

 ***

 

szpak80
O mnie szpak80

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka